Wysoki kontrast
Wielkość tekstu
Dostępność
  • Dostępność
    • Wysoki kontrast
    • Wielkość tekstu
    • Dostępność

„Regionalna perspektywa walki z suszą i niedoborami wody”

IX Europejski Kongres Samorządów Najnowsze informacje

W dniu 5 marca 2024 podczas IX Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach miał miejsce panel zatytułowany „Regionalna perspektywa walki z suszą i niedoborami wody”, organizowany w partnerstwie z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Dyskusja zgromadziła grono wybitnych fachowców w tej dziedzinie. Panel, moderowany przez redaktora Szymona Machalicę (Sfera Global Market) skupił się na zagadnieniu suszy hydrologicznej oraz problemów z niej wynikającej. W dyskusji wzięli udział: Dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego Krzysztof Szamałek; Piotr Nieznański – ekspert z Forum Inicjatyw Społecznych; Magdalena Fuk – prezes Fundacji Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich oraz Wojciech Modzelewski – ekspert z NGO Prawnicy dla Ziemi.

Moderator otworzył dyskusje pytaniem: „Czy w Polsce zabraknie wody?”

Madgalena Fuk podkreśliła realny problem suszy w naszym kraju. Jej organizacja skupia ponad 3 tysiące jezior w Polsce. Niestety, jak zauważyła, poziom wody w zbiornikach realnie opada. Zmniejsza się także poziom wód gruntowych i jeziora powoli wysychają. To wynik zmian klimatu, ale także złej gospodarki wodnej i kwestii braku dbania o wodę. Badania wykazały zanieczyszczenie jezior mikro plastikiem, jednak największym trucicielem jest lokalne rolnictwo – wszelkie nawozy ostatecznie kończą w zbiornikach wodnych. Fuk podkreśliła działania, jakie są podejmowana na terenie województwa warmińsko-mazurskiego w celu rozsądnego gospodarowania wodą. Powstała tam inicjatywa lokalnych partnerstw (na terenie województwa jest takich inicjatyw 19) na rzecz wspólnego budowania programu małej retencji – czyli gromadzenia wody w małych zbiornikach poprzez jej zatrzymywanie bądź spowalnianie spływu wód. Zaznaczyła także, że rządowy program Moja Woda, który miał rozpropagować ideę retencji wody jest za mało rozpropagowany, a ludzie nie wiedza o nim bądź nie są zainteresowani udziałem w nim. Pewnym rozwiązaniem jest monitoring w zakresie przemysłowego używania wody, odzyskiwanie szarej wody na większą skalę oraz promocja postaw proekologicznych.

Piotr Nieznański podkreślił, że bardziej niż o ilość wody, boi się o jej jakość. W Polsce mamy sporo wody, jednak wody powierzchniowe są fatalnej jakości. Zaledwie 1.01 procent wód powierzchniowych jest dobrej jakości. Podkreślił, że jakość polskich jezior i rzek pozostawia wiele do życzenia. Są one zanieczyszczone nie tylko materiałami organicznymi (jak azotany i fosforany) ale także są zasolone. Wynika to głównie ze zrzutu wód kopalnianych i post-przemysłowych. A pozyskanie wody czystej i zdatnej do użytku będzie bardzo kosztowne. Zauważył, że w Polsce ponad 6.5 miliona hektarów jest zmeliorowane – systematycznie pozbywamy się wody i drenujemy kraj. Prelegent skrytykował rządowe strategie do walki z suszą, opisując je jako polityczne i wyborcze i nie mające wiele wspólnego z ochroną zasobów wodnych. Koncentrują się one na budowie infrastruktury hydrotechnicznej, co nie jest dobrym działaniem. Podkreślił, że powstaje mało programów ochronnych, nie stworzono systemu redystrybucji wody na potrzeby rolnictwa ani przemysłu.

Dyrektor Szamałek pocieszył zebranych twierdzeniem, że na Ziemi wody nie zabraknie – ona nie ucieka przecież w przestrzeń, tylko cyrkuluje na planecie. W Polsce od lat przeprowadza się regularne pomiary (dysponujemy spisami z ostatnich 50-60 lat). Mapy z raportów wykazują, że obszary suszy hydrologicznej wędrują, co podkreśla istotę suszy hydrologicznej jako zjawiska cyklicznego. W Polsce nie zabraknie wody – ale może zabraknąć jej na określonych obszarach i na określony czas. Walkę z suszą należy prowadzić wielościeżkowo, korzystając z doświadczeń innych. Należy odtworzyć obszary zalewowe, stworzyć przemyślaną strategię i zrobić wszystko, by zatrzymać wodę na dużej na obszarach  zagrożonych.

Wojciech Modzelewski zauważył, że w Polsce mamy jedne z najmniejszych zasobów wody pitnej w Europie, co jest realnym problemem. Czy oficjalne strategie walki z suszą przyniosą efekt? Na razie nie. Ponad 70 procent deszczówki w Polsce jest tracona i trafia bezpośrednio do kanalizacji. Mimo, że mała retencja jest kluczowa, nie jest powszechna. Samorządy z kolei maja problemy z deszczówką. Mają obowiązek zagospodarowania wód opadowych i za jej gospodarowaniem wnoszą do Wód Polskich stosowne opłaty. Rodzi się pytanie, czy władze lokalne przerzucą obowiązek finansowy na mieszkańców gmin. Modzelewski podkreślił, że problemem polskich samorządów jest brak przeszkolonych w kwestiach wody oraz klimatycznych kadr. To także ten brak hamuje rozwój lokalnej polityki wodnej.

Partnerem panelu był Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Skip to content