Wysoki kontrast
Wielkość tekstu
Dostępność
  • Dostępność
    • Wysoki kontrast
    • Wielkość tekstu
    • Dostępność

Po pierwsze zdrowie

Najnowsze informacje

Co zrobić, abyśmy jako społeczeństwo żyli jak najdłużej i w dobrym zdrowiu? W jaki sposób poprawić opiekę zdrowotną? Konieczna jest zmiana podejścia do ochrony zdrowia. Niezbędne jest nadanie jej statusu priorytetu zarówno w działaniach rządu, jak i w świadomości społeczeństwa. Dyskutowali o tym uczestnicy panelu „Po pierwsze – zdrowie” zorganizowanego przez Pracodawców RP w trakcie Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Osią dyskusji były rekomendacje zawarte w raporcie o takim samym tytule.

Jak przejść od deklaracji do praktyki, żeby rzeczywiście pacjent znalazł się w centrum systemu? Żeby współdecydował o swoim leczeniu, był partnerem w tym procesie? „By tak było, powinniśmy za każdym razem dyskutować o potencjalnych możliwych rozwiązaniach ze środowiskiem organizacji pacjenckich. Na przestrzeni ostatnich lat tak się w wielu sytuacjach dzieje. Przy planowaniu licznych projektów prowadzona jest dyskusja z organizacjami pacjenckimi. Ważne jest, żebyśmy tę dyskusję podtrzymywali, kontynuowali i rozwijali. Głos przedstawicieli pacjentów jest brany przy podejmowaniu istotnych dla ochrony zdrowia decyzji” – zauważył Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.

Polski system opieki zdrowotnej powinien koncentrować się na pacjenci i być oparty na jakości. Czy potrzebna jest modyfikacja sposobu finansowania ochrony zdrowia, żeby być bliżej tych wartości? Czy potrzebny jest gwarant stałego wzrostu nakładów na ochronę zdrowia? „Jeśli myślimy o tym, że pacjent ma być w centrum systemu i mieć świadczenia wysokiej jakości, to prostą drogą do tego jest oparcie finansowania o efekty. Żeby takie finansowanie wprowadzić, trzeba przede wszystkim zmienić organizację systemu. Trudno promować jakość przy przewadze systemu ryczałtowego. Po drugie, dla zapewnienia wysokiej jakości świadczeń, niezbędne jest wysokie finansowanie. Już wydaje się ono być ogromne. Plan NFZ to obecnie prawie 190 mld zł, co wydaje się ogromną sumą. Ale jeśli porównamy finansowanie w Polsce i innych krajach, to okazuje się, że nie jest tak różowo i że nasz system jest jednym z najniżej finansowanych systemów ochrony zdrowia w Unii Europejskiej, oczywiście proporcjonalnie do PKB” – powiedział dr Piotr Warczyński, doradca prezesa Pracodawców RP.

Co zrobić, aby zwiększyć finansowanie systemu ochrony zdrowia? „Głównym problem jest przekonanie społeczeństwa, żeby więcej łożyło na służbę zdrowia. Średni wzrost roczny finansowania ochrony zdrowia w państwach UE jest rzędu 4,5 proc. Czy dojdziemy do takiej średniej? To jest wyzwanie dla kolejnego rządu. Ustawa zakłada 7 proc. Na razie wiadomo, że aby osiągnąć te 7 proc., brakuje nam ponad 80 mld zł” – ocenił Piotr Warczyński.

Filip Nowak, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, podkreślił, że nakłady na ochronę zdrowia w naszym kraju rosną w tempie niespotykanym – „Jednak same pieniądze nie leczą. Trzeba jeszcze umieć te pieniądze dystrybuować i zachęcić wszystkich interesariuszy do wykonywania zadań na nich nałożonych”. I dodał – „Warto wspomnieć o opiece koordynowanej i podstawowej opiece zdrowotnej. W dużej mierze POZ był finansowany ryczałtem, w związku z czym finansowe stymulowanie podnoszenia jakości było dość trudne. Wprowadzając opiekę koordynowaną, która cieszy się coraz większą popularnością, mamy możliwość sterowania źródłem finansowania w zależności od tego, jaką ofertę zapewniają placówki medyczne. I myślę, że to jest kierunek, w którym powinniśmy podążać. Istotne jest, żeby przenosić ciężar opieki nad chorymi ze szpitali do ambulatoryjnej opieki. Przez ostatnie lat było to robione”.

Prezes NFZ wskazał, że nielimitowane finansowanie – to ogromny wysiłek, ale warto go ponosić, aby żaden pacjent nie usłyszał od lekarza: „Nie mogę pani/pana przyjąć, bo fundusz mi za to nie zapłaci”. „Fundusz za to zapłaci. Plan finansowy NFZ zmienia się w ciągu roku. Pierwotny jest zazwyczaj niższy od końcowego. Dodatkowe środki chcemy dedykować tym świadczeniodawcom, którzy wykonali więcej świadczeń, przyjęli więcej pacjentów” – podsumował prezes Nowak.

Wzmocnienie kadr medycznych

„Działania resortu zdrowia w ostatnim czasie koncentrują się na zasobach ludzkich. W kadrach dostrzegam w głównej mierze szansę na zmianę w systemie i zwiększenie dostępności do świadczeń dla pacjentów. W mojej ocenie jak nikt wcześniej zadbaliśmy o pracowników medycznych. Pokazaliśmy, że zależy nam na ludziach” – stwierdził wiceminister Piotr Bromber. Przypomniał też, że systematycznie rosną wynagrodzenia. Wprowadzone zostały nowe regulacje dotyczące poszczególnych grup medyków – „Procedowaliśmy ustawę o medycynie laboratoryjnej. Diagności laboratoryjni czekali na nią 20 lat. Mamy nową ustawę o zawodzie ratownika medycznego i samorządzie ratowników medycznych, a także ustawę o niektórych zawodach medycznych, która dotyczy 15 zawodów. Te ustawy wzmacniają pozycję tych zawodów, wzmacniają ich kompetencje”.

Jeszcze w 2015 r. na kierunku lekarskim kształciło przyszłych lekarzy 15 uczelni, obecnie jest 30. „W tym roku mamy przeszło 9800 miejsc na kierunku lekarskim. To jest przeszło 3400 miejsc więcej niż rok wcześniej. Od 1 września rozpoczęliśmy nabór na rezydentury. Udostępniliśmy przeszło 6200 miejsc (o 2000 więcej niż przed rokiem). Te liczby pokazują, jak ważne są dla nas zawody medyczne. Rośnie liczba absolwentów pielęgniarstwa. Wspólnie ze środowiskiem przystąpiliśmy do pisania ustawy o zawodzie pielęgniarki i położnej” – wyliczał wiceminister. Podkreślił, że dla resortu równie ważne, jak liczba uczelni, jest utrzymanie jakości edukacji -„Dziś możemy mówić o trzech perspektywach mających poprawić funkcjonowanie systemu. Są to: zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia, dofinansowanie infrastruktury i kapitał ludzki. Mamy ustawę o jakości, która – mam nadzieję – zupełnie zmieni perspektywę świadczeniodawców i potwierdzi perspektywę pacjentów”.

Zdrowie publiczne jest najważniejsze

Prof. Jarosław Pinkas, konsultant krajowy ds. zdrowia publicznego, mówił o znaczeniu profilaktyki i pojmowaniu dobrobytu zdrowotnego przez Polaków – „Nasi obywatele są głęboko przekonani, że za ich zdrowie odpowiada ktoś. Ten szeroko rozumiany ktoś – to rząd, NFZ. Prawda jest taka, że za swoje zdrowie odpowiadamy sami. To my sami mamy podejmować właściwe decyzje odnośnie swojego zdrowia. Główny paradygmat zdrowia publicznego to dobre wybory zdrowotne. Ktoś powinien nas nauczyć, jak dobrze wybierać. Powinni to robić rodzice, dziadkowie, szkoła”. Prof. Pinkas przypomniał, że obecnie ogromnym problemem jest to, że ludzie wątpią w szczepienia ochronne, odchodzą od nich – „Szczepienia padły ofiarą własnego sukcesu. Dzięki nim wielu chorób nie ma, a jak nie ma, to po co się szczepić – uważają niektórzy. Do tego dochodzi wszelkiej maści szarlataneria grasująca przede wszystkim w Internecie, ale nie tylko. Jednym z największych wyzwać jest teraz nauczyć ludzi, żeby byli „impregnowani” na tę szarlatanerię”.

Jak przyspieszyć dostęp do innowacyjnych terapii

Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, mówił o dostęp do innowacyjnych technologii medycznych. Jak skrócić czas oczekiwania i rozszerzyć dostęp pacjentów do innowacyjnych terapii? – „Europejscy regulatorzy stworzyli wiele udogodnień regulacyjnych dla przedsiębiorców jak i sponsorów, a także środowiska akademickiego ułatwiających szybkie wdrożenie innowacyjnych terapii. W Europejskiej Agencji Leków i niektórych krajach europejskich funkcjonuje odpowiednie doradztwo naukowe. U nas też zostało wprowadzone (od 1 lipca) wraz z ustawą o badaniach klinicznych. Ma ono pomóc w metodologii badan klinicznych i wczesnej ich weryfikacji tak, aby miały szybki finał w procesie dopuszczenia do obrotu”.

Grzegorz Cessak wspomniał też o unijnej platformie wymiany wiedzy między producentami, światem akademickim, regulatorami, która która wspiera wprowadzani innowacyjnych technologii. „Liczę, że wszystkie te usprawnienia funkcjonujące już w Europie, wspierające innowacje i wprowadzenie szybkiego dostępu do leków, będą miały także swoje środowisko w Polsce. Tak byśmy w procedurach krajowych mogli z nich skorzystać” – podsumował prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

Źródło: mzdrowie.pl

Skip to content