Wysoki kontrast
Wielkość tekstu
Dostępność
  • Dostępność
    • Wysoki kontrast
    • Wielkość tekstu
    • Dostępność

Reforma decentralizacyjna na Ukrainie. Jaki model samorządności terytorialnej jest akceptowany w kraju?

Forum Europa-Ukraina

Panel poprowadziła Maryna Bryl, Ekspert Szwajcarsko-Ukraińskiego Programu Wsparcia Decentralizacji (DESPRO). Przedstawiła uczestników po czym zachęciła ich do przemyśleń na temat optymalnego modelu reformy, który byłby na Ukrainie najskuteczniejszy.

Jako pierwszy głos zabrał Jurij Bublyk, Przewodniczący Podkomisji ds. Samorządów Terytorialnych Rady Najwyższej Ukrainy, który zwrócił uwagę, że Polska i Ukraina w 1989 posiadały bardzo zbliżony stopień rozwoju, lecz do dziś Ukraina nie przeprowadziła skutecznej reformy samorządowej, która w Polsce jest jednym z większych sukcesów przemian. „Odziedziczyliśmy niestety przestarzały system rozdawnictwa, wedle którego hromadami kierowali przewodniczący samorządów nie posiadający odpowiednich kompetencji i pełniący rolę „kozłów ofiarnych”” mówił Bublyk. Polityk wskazał, że dopiero w wyniku Rewolucji Godności parlament ukraiński uchwalił szereg ustaw zwiększających kompetencje i przejrzystość funkcjonowania hromad. „Jestem przekonany, że nie zawiedziemy w zakresie reform naszych europejskich partnerów” podsumował Bublyk.

„Współpraca między UE i Radą Europejską, a Ukrainą układa się pomyślnie” stwierdziła Caterina Filippini, Profesor Uniwersytetu Mediolańskiego. Specjalistka zwróciła uwagę, że instytucje europejskie wspierały reformy decentralizacyjne wcześniej w innych krajach, m.in. w Polsce, więc są w tym zakresie doświadczone. „Dużym problemem na Ukrainie jest jednak tradycja i związaną z tym trójstopniowość samorządu, która w znacznym stopniu komplikuje zmiany i zmniejsza ich tempo” zauważyła Filippini. Włoszka zasugerowała by rozważyć dla niektórych problematycznych regionów Ukrainy, takich jak Donbas, model autonomii podobny do włoskich prowincji.

Franz Schausberger, Specjalny Doradca Komisji Europejskiej z Instytutu Regionów Europy (IRE), zaznaczył, że dużą rolę odgrywa w reformie samorządowej wsparcie międzynarodowe i inwestycje sponsorów. Austriak wskazał jednak na zagrożenia związane ze spodziewanym spadkiem koniunktury ukraińskich samorządów lokalnych spodziewanym w następnych dwóch latach. „Europa musi zaoferować Ukrainie wiele dobrych przykładów, tego jego reformę można przeprowadzić, takich jak omawiane już włoski i polski” argumentował Schausberger. Jednocześnie podkreślił, że musi na Ukrainie powstać jasny rozdział między kompetencjami władz centralnych i lokalnych.

Z kolei poseł Sejmu RP Marcin Święcicki, odniósł się do pytania o bezpośrednie przeniesienie modelu polskiego na grunt Ukrainy. „Nie bez powodu Ukraina w kwietniu 2014 roku założyła implementację takiego modelu – to dlatego, że tak jak Polska jest państwem unitarnym” zauważył Święcicki. Stwierdził, że pomimo intencji, realizacja tego projektu na razie zatrzymała się w pół drogi. Według posła, w Polsce, pomimo charakteru ustroju państwa, udało się skutecznie zdecentralizować ze względu na ścisły rozdział kompetencji. „Zasadnicza różnica wynika również z tego, że w Polsce obie reformy samorządowe przygotowywali przede wszystkim eksperci, a nie politycy” podsumował Święcicki.

Dyrektor ukraińskiego Instytutu Rozwoju Terytorialnego, Jurij Hanuszczak, nie zgodził się z tezą, że reforma ukraińska mogłaby być bezpośrednio zapożyczona z jakiegoś innego kraju. „My analizowaliśmy wiele różnych modeli i wydestylowaliśmy z nich konkretne elementy, co nie oznacza oczywiście, że jesteśmy wybitnymi odkrywcami” mówił Hanuszczak. „Dużą przeszkodą dla nas jest niestety podzielony krajobraz polityczny Ukrainy – inaczej niż Polska, nie mamy tradycji jednej antykomunistycznej opozycji i jednego sukcesu” dodał Ukrainiec. Wyraził również pogląd, że na Ukrainie do sukcesu dojdzie się małymi krokami, bo długoterminowa konsekwencja nie leży w ukraińskiej kulturze pracy.

Występy panelistów podsumował Stepan Barna, Przewodniczący Tarnopolskiej Obwodowej Administracji Państwowej. Stwierdził, że popiera wprowadzenie na Ukrainie model samorządowego na wzór Polski. Jednocześnie zgodził się, że zasadniczym problemem jest brak konsensusu politycznego i agresja Rosji. „Ukraina najwięcej namacalnego wsparcia, w postaci funduszy, otrzymuje z UE. Potrzebne nam są wielkie tablice unaoczniające ten fakt. Jednocześnie zależy nam przede wszystkim na obustronnych konsultacjach, a nie szkoleniach w zakresie reform” dodał Barna.

Skip to content