Wysoki kontrast
Wielkość tekstu
Dostępność
  • Dostępność
    • Wysoki kontrast
    • Wielkość tekstu
    • Dostępność

Społeczne konsekwencje pandemii

Artykuły

prof. Henryk Domański, socjolog, były dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk

Jedno z ważniejszych pytań związanych z konsekwencjami koronawirusa dotyczy tego co utrwali się na stałe po pokonaniu COVID-19, a co zniknie? Na pewno postaramy się jak najszybciej odrzucić ograniczenia, które są zaprzeczeniem normalnych stosunków społecznych i utrudniają nam życie.

prof. Henryk Domański podczas XXIX Forum Ekonomicznego w 2019 roku. Źródło: archiwum Forum Ekonomicznego

Z badań przeprowadzonych w kwietniu na próbie ogólnopolskiej przez CBOS[1] wynika, że do najbardziej uciążliwych obostrzeń zaliczane były średnio rzecz biorąc: konieczność siedzenia w domu (48%), zakaz wstępu do lasów i parków (45%) i konieczność noszenia maseczek (44%). To ostatnie jest interesującym przykładem niedostosowania stylu życia kojarzonego z krajami Dalekiego Wschodu, a zwłaszcza z Japonią, do stylu polskiego i europejskiego. O ile na początku pandemii noszenie maseczek było nawet en vogue, to wydaje się, że obecnie efekt atrakcyjności ustąpił przekonaniu, że jest to uciążliwe i sztuczne.

Mniej okazji do wydawania pieniędzy

Na razie możemy tylko spekulować, które zachowania przetrwają epokę pandemii. Kwalifikują się do nich nawyki uznawane przez ludzi za korzystne. Do korzystnej strony ograniczeń narzuconych przez władzę 40% społeczeństwa polskiego zalicza wydawanie mniej pieniędzy (oczywisty efekt mniejszej konsumpcji), a następnie możliwość oglądania więcej filmów (30%), zajmowania się domowymi remontamirobieniem porządków (23%) i czytania książek (22%). Niewiele mniej (19-21%) wskazuje na korzyści w postaci wypoczywaniazastanawiania się nad swoim życiemgotowaniaposiadania więcej czasu dla siebieoddania się swojej pasji życiowej i rozmów z małżonkami. Zwróćmy uwagę, że wszystkie one są wymuszone przez okoliczności zewnętrzne, a więc mają raczej charakter przejściowy. Nierealistyczne jest, żeby w dłuższej perspektywie czasowej ograniczanie wydatków przekształciło się w nawyk oszczędzania, pomijając już to, że niektóre z obecnych „korzyści”, np. poświęcanie więcej czasu rodzinie, stałyby się źródłem konfliktów i napięć.

Obawy właścicieli firm

Nie przewiduję również zasadniczych przekształceń w strukturze społecznej. W kwietniowym badaniu CBOS-u tylko 27% dorosłych Polaków wskazało, że utraciło możliwości zarobkowania, 7%, że straciło pracę, 2%, że musiało zamknąć firmę, 23%, że uzyskuje mniejsze dochody, ale za to 6% stwierdziło, że zaczęło w tym czasie pracować. Z badań wynika, że negatywne skutki koronawirusa koncentrują się tylko w jednej kategorii społecznej – wśród właścicieli firm: 54% właścicieli wskazało na spadek dochodów, podczas gdy wśród wszystkich pracujących odsetek ten wyniósł 25. Właściciele byli również nadreprezentowani pod względem konieczności pracy zawodowej w zmniejszonym wymiarze czasu (deklarowało to 43% właścicieli w porównaniu do 24% ogółu ludności). Nasuwa się ogólniejszy wniosek, że reprezentanci biznesu są kategorią najbardziej dotkniętą skutkami COVID-19. Znacznie trudniej znoszą oni konsekwencje restrykcji rynkowych i to nie tylko w porównaniu np. ze specjalistami („nową inteligencją”), ale również pracownikami umysłowymi niższego szczebla i robotnikami.

Koronawirus a styl życia

Natomiast istotne jest to, że koronawirus uwydatnił dystanse społeczne. Dotyczy to m.in. zaspokajania potrzeb w wymiarze stylu życia. Prawidłowością jest to, że kategorie o wyższym statusie znacznie częściej uprawiają różne formy rekreacji sportowej, chodzą do teatru i przywiązują większe znaczenie spędzaniu czasu wolnego w porównaniu z kategoriami zaliczanymi do klas niższych. Potwierdza się to w przypadku pandemii: na brak aktywności najbardziej narzekali specjaliści (40%), a najrzadziej robotnicy niewykwalifikowani (22%). Z drugiej strony, specjaliści stosunkowo najczęściej bali się zarażenia koronawirusem (76%) w porównaniu do statystycznego Polaka (69%), jakby wykształcenie i znajomość mechanizmów społecznych raczej zwiększały poczucie ryzyka zamiast je zmniejszać.

[1] Życie codzienne w czasach zarazy. 2020. Komunikat z badań Centrum Badania Opinii Społecznej, Nr 60/2020. Skutki epidemii koronawirusa  w życiu zawodowym i budżetach domowych. 2020. Komunikat z badań Centrum Badania Opinii Społecznej, Nr 56/2020.

Skip to content