Wysoki kontrast
Wielkość tekstu
Dostępność
  • Dostępność
    • Wysoki kontrast
    • Wielkość tekstu
    • Dostępność

Dyskusja „Standardy etyczne w Polsce: biznes — człowiek — państwo”

Forum Ekonomiczne

Rynek widzi potrzebę stałego podnoszenia norm etycznych w działalności biznesowej. Jednym z elementów tego procesu powinno być stworzenie ram prawnych dla ochrony sygnalistów. Osoby głośno mówiące o nieprawidłowościach i zachowaniach korupcyjnych powinny mieć zapewnioną właściwą ochronę prawną — taki wniosek płynie z debaty „Standardy etyczne w Polsce: biznes — człowiek — państwo”. W jej trakcie zaprezentowano projekt założeń ustawy chroniącej takie osoby.

Sygnalista jak świadek koronny

— W Polsce osoba informująca o nieprawidłowościach często określana jest mianem donosiciela, co kojarzy się pejoratywnie. Natomiast sygnalista to osoba, która powinna być postrzegana przez pryzmat osoby chroniącej interes społeczny — ocenił Marcin Gomoła, compliance officer T-Mobile Polska. Jego zdaniem, naczelną zasadą nowej regulacji jest to, że osoba informująca o nieprawidłowościach nie jest traktowana w kategoriach zdrajcy ani nie musi bronić swoich słów. — Sygnalista będzie korzystał z ochrony, jeśli w dobrej wierze będzie wskazywał działania wątpliwe etycznie. Co więcej, będzie mógł skorzystać z takiej samej ochrony jak świadek koronny, uzyskując tym samym status świadka koronnego — wskazywał Marcin Gomoła. Inicjatywę pozytywnie przyjął Mariusz Haładyj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, który zaznaczył jednak, że przed rozpoczęciem prac legislacyjnych konieczne jest właściwe przygotowanie gruntu i dyskusja, ponieważ regulacja ma charakter kontrkulturowy.

— Pozytywnie oceniam tę inicjatywę i resort chętnie zrobi kolejny krok w stronę wdrażania nowych regulacji — zadeklarował Mariusz Haładyj.

Etyka zapewnia stabilność

W opinii Kamila Wyszkowskiego z Global Compact Network Poland, które było współautorem raportu „Przeciwdziałanie korupcji i nadużyciom. Systemowa ochrona sygnalistów”, działania etyczne wpływają korzystnie na stabilność organizacji państwa i jego gospodarki rynkowej. — Nadużycia korupcyjne prowadzą do poważnych strat przedsiębiorstw i to problem, z którym musimy zacząć sobie radzić. Pozytywnie możemy jednak odbierać to, że Polska poprawia wskaźniki antykorupcyjne — ocenił Kamil Wyszkowski. Opinię tę potwierdzają doświadczenia przedsiębiorców, którzy chętnie chwalą się swoimi działaniami. — Przejrzystość i odpowiedzialność to główne zasady przyświecające prowadzonemu przez nas biznesowi. Mamy nie tylko kodeks postępowania i liczne szkolenia, ale również specjalny kanał umożliwiający zgłaszanie nieprawidłowości dotyczących zarówno działań naszej firmy, jak i kontrahentów — mówił Piotr Janiszewski, prezes Skanskiej. Jego zdaniem wewnętrzne inicjatywy etyczne spółki, które manifestowały się zainicjowanym w 2010 r. porozumieniem dla bezpieczeństwa, sprawiły, że większość nawet małych podwykonawców zdecydowanie podniosła standardy działania.

Ważna samoregulacja

Ciekawym przykładem samoregulacji firm są również działania podejmowane przez koncern BASF. Jak wyjaśnia Małgorzata Żurowska, dyrektor działu prawnego BASF Polska, spółka ma liczne rozwiązania pozwalające nie tylko na diagnozowanie, ale przede wszystkim na unikanie nadużyć. — BASF poza standardowymi elementami compliance wdraża takie narzędzia jak np. zmiany zarządu w spółkach podległych co 4 lata czy możliwość awansów zawodowych dopiero po rozluźnieniu relacji z zespołem pracowników — wskazuje Małgorzata Żurowska. Pomocna w zachowaniu standardów etycznych jest również kontrola pracowników, którzy odpowiadają nie tylko przed zarządem, ale również przed działami prawnymi czy compliance. — Samoregulacja branżowa to dotychczas najlepsze z działających rozwiązań, które motywuje naszych pracowników do zachowania etyki — ocenia Małgorzata Żurowska.

Na wdrażanie systemów compliance decydują się również spółki skarbu państwa. Jak podkreślił Wiesław Jasiński, prezes spółki Energa Operator, wdrożenie ustawy o sygnalistach nie będzie wymagało długiego czasu, ale przede wszystkim konsekwencji i determinacji. — W tym roku Energa po raz pierwszy zdecydowała się na wdrożenie systemu compliance. Nasze doświadczenie wskazuje, że pozwala on na wzmocnienie zaufania naszych kontrahentów. Dodatkowo służy budowaniu przewagi konkurencyjnej — zauważył Wiesław Jasiński.

Czas na ruch państwa

Z dyskusji o etyce w biznesie zadowoleni są również przedstawiciele służby antykorupcyjnych. Zdaniem dr Roberta Lizaka z Centralnego Biura Antykorupcyjnego ustawa o ochronie sygnalistów jest ważna z uwagi na nasilające się zjawisko informowania o nieprawidłowościach, których co roku jest nawet 16 tys.

— Świat ewoluuje. Dotyczy to i biznesu, i służb. Coraz mniej mówi się o donosicielstwie, coraz częściej o przejrzystości i odpowiedzialności. CBA zmierza do tego, by stać się realnie komórką compliance państwa i pełnić rolę państwowego oficera complinace — ocenił Robert Lizak. Zdaniem wiceministra Mariusza Haładyja trzeba jednak pamiętać, że sama regulacja nie odmieni działania jej adresatów, jeśli nie będzie dostosowana do ich potrzeb i możliwości.

— Musimy pracować nad kulturą przedsiębiorców, by nie odbierali nowych regulacji, jako działania wymierzonego przeciwko nim — podkreślił wiceminister. Uczestnicy debaty nie mają wątpliwości, że biznes jest gotowy na rzeczową dyskusję na ten temat.

— Gospodarka Polski znajduje się w najlepszym momencie do stworzenia właściwej regulacji podnoszącej standardy etyczne — ocenił Kamil Wyszkowski. Uczestnicy dyskusji są jednomyślni – ustawowa ochrona sygnalistów w Polsce jest bardzo istotna, a polscy przedsiębiorcy są gotowi by ją przyjąć. Kwestią otwartą pozostaje to, kiedy i na jakich warunkach zostanie ona wprowadzona – podsumowuje dr Anna Partyka-Opiela, Lider Zespołu Compliance w kancelarii DZP.

Źródło: Puls Biznesu

Skip to content